Jeśli jakaś nieszczęsna dusza w jakikolwiek sposób zdołałaby przebić zasłonę nicości i dotrzeć do tej przestrzeni zapomnienia, znalazłaby się zamknięta w szponach zagłady, ponieważ w oddali słyszałaby nieustanny głos pozbawiony wszelkiego rozsądku, zbliżający się coraz bardziej, a w jej uszach rozbrzmiewałby dźwięk nieuchronności.
BĘDĘ... ŻREĆ...
GŁÓD... TAK... OGROMNY!
NIE UCIEKNIESZ!
GŁÓD... TAK... OGROMNY!
NIE UCIEKNIESZ!